Inter Europol Competition za „Wielką Wodą” w serii IMSA
Zespół Inter Europol Competition, drugi w klasyfikacji ubiegłorocznych Długodystansowych Mistrzostw Świata (FIA World Endurance Championship, w skrócie FIA WEC) będzie w tym roku ścigał się pod nazwą Inter Europol Competition by PR1/Mathiasen Motorsport w amerykańskiej serii IMSA WeatherTech SportsCar Championship, zwanej w skrócie po prostu IMSA. Niedawno zaliczył pierwszy tegoroczny start w legendarnym wyścigu 24h Daytona. Warto zatem porównać obydwie serie mistrzowskie. Czy świat amerykańskich wyścigów rzeczywiście tak bardzo różni się od tego, co znamy z dotychczasowych startów polskiego zespołu? I dlaczego polski zespół zdecydował się na tak radykalną zmianę i starty w nieco egzotycznej serii za oceanem?
Podobnie jak wiele innych zespołów, nie bardzo miał wybór. W mistrzostwach świata dopuszczone były do zeszłego sezonu włącznie trzy kategorie samochodów: Hypercar, LMP2 oraz GTE, a startowało regularnie ponad 30 samochodów. Po niedawnej rewolucji regulaminowej do tegorocznego sezonu FIA WEC zgłosiło się tyle pojazdów najwyższej klasy Hypercar, że trzeba było zrezygnować z jednej kategorii. Wybór padł na klasę LMP2 czyli tę, w której od lat startuje Inter Europol Competition.
Ściana czy linia?
Różnic pomiędzy seriami WEC i IMSA jest sporo, a wynikają one w dużej mierze z tradycji i pewnego rodzaju kultury motorsportowej. Niektóre z nich są całkiem istotne, w większości bardzo interesujące. Jedną z takich różnic jest na przykład ściana oddzielająca aleję serwisową od garaży. W wyścigach poza USA rolę tę pełni po prostu czerwona linia namalowana na nawierzchni.
Klasy w IMSA i WEC
W wyniku wspólnej decyzji promotorów obu serii sprzed kilku lat regulaminy techniczne są niemal identyczne. Dzięki temu tymi samymi samochodami można startować w obydwu seriach.
W WEC będą startować w tym sezonie dwie klasy: Hypercar i LMGT3, a w Le Mans dołączy do nich LMP2.
W serii IMSA startują aż cztery klasy: GTP (czyli Hypercar), LMP2, GTD Pro i GTD, z tym że nie wszystkie one biorą udział we wszystkich rundach. Na przykład podczas rundy w Kanadzie nie jadą GTP, więc czołową klasą będzie tam LMP2, a polski zespół będzie walczył o wygraną w klasyfikacji generalnej.
Kierowcy i załogi
W WEC każdy kierowca może jechać w jednej załodze w danym wyścigu, w IMSA może być zgłoszony w dwóch, przy czym oczywiście obowiązuje minimalny i maksymalny czas jazdy.
W serii IMSA w rundach sprinterskich załogę samochodu stanowi dwóch kierowców. Podczas wyścigów 6h, 10h i 12h musi to być trzech kierowców, a w 24h Daytona obowiązkowo czterech.
Podstawowym kierowcą prototypu polskiego zespołu pozostaje Kuba Śmiechowski.
Przepisy sportowe
W obydwu seriach inne są przepisy dotyczące wznowienia wyścigu. W IMSA restarty odbywają się po „oddublowaniach” i uporządkowaniu stawki z rozdzieleniem klas.
Z kolei w WEC od lat stosuje się FCY (Full Course Yellow) czyli spowolnienie stawki poprzez nakaz jazdy ze zredukowaną szybkością. W IMSA jest tylko lokalna żółta flaga pokazywana na krótki czas, gdy na przykład jakiś samochód zatrzymał się na torze. W razie incydentu ogłaszana jest neutralizacja, a na miejscu wypadku pojawiają się służby ratunkowe i medyczne.
Kolejna ważna różnica dotyczy samochodów uszkodzonych. W WEC samochód musi móc poruszać się o własnych siłach (poza wyciąganiem ze żwiru). Gdy kierowca oddali się od niego na 10 lub więcej metrów, samochód jest uznany za wycofany z wyścigu a pomoc zewnętrzna jest zabroniona. Natomiast w IMSA można wziąć samochód na lawetę i przewieźć do garażu, a po naprawie może wrócić do rywalizacji.
Istotna różnica dotyczy BoP czyli Balance of Performance. W WEC określone wartości obowiązują podczas całego wyścigu (z wyjątkiem Le Mans). W IMSA, jeżeli dyrekcja zawodów uważa, że któryś producent ukrywał swoje rzeczywiste tempo podczas testów, treningów czy kwalifikacji, wartość BoP może zmieniona nawet w trakcie wyścigu.
Punktacja
Punktacja jest w serii IMSA znacznie bardziej skomplikowana niż w WEC. Przyznaje się tam punkty za kwalifikacje (35 za pole position, 32 za drugie miejsce, 30 za trzecie i tak dalej) oraz za wyścig (350p za wygraną, a następnie kolejno 300, 280, 260, 250 i tak dalej, a co istotne każda załoga zdobywa punkty!
W punktacji mistrzostw przyznawany jest tytuł w klasyfikacji generalnej, ale jest także dodatkowo punktowany Endurance Cup, do którego liczą się Daytona, Sebring, Watkins Glen, Indianapolis i Petit Le Mans.
Dla przypomnienia, w WEC, aby zdobyć punkty trzeba ukończyć wyścig w czołowej dziesiątce w klasie, oraz przejechać minimum 70% dystansu, który pokonał zwycięzca.
Kalendarz
Kalendarz serii IMSA liczy 11 rund, ale IEC weźmie udział w siedmiu wyścigach długodystansowych.
IMSA Weathertech Sportscar Championship
- Roar before 24 19 – 21.1 Daytona (Floryda)
- Runda 1: 25 – 28.1 Daytona (Floryda)
- Runda 2: 13 – 16.3 Sebring (Floryda)
- Runda 3: 20 – 23.6 Watkins Glen (Nowy Jork)
- Runda 4: 12 – 14.7 Canadian Tire Motorsport Park (Ontario, Kanada)
- Runda 5: 2 – 4.8 Road America (Wisconsin)
- Runda 6: 20 – 22.9 Indianapolis (Indiana)
- Runda 7: 9 – 12.10 Road Atlanta (Georgia)
IMSA i co jeszcze?
Polskich kibiców uspokajamy – zespół Inter Europol Competition zobaczymy w tym roku także na torach europejskich. Ekipa zgłosiła się także w European Le Mans Series. Jednak przede wszystkim będzie broniła zwycięstwa w czerwcowym wyścigu 24h Le Mans.
Warto zauważyć, że w ELMS prototypy LMP2 będą dysponować większą mocą, niż do tej pory w WEC. Większy jest także docisk aerodynamiczny. Dlatego samochody będą o kilka sekund na okrążeniu szybsze, niż w WEC.
Kalendarz European Le Mans Series
- Testy 9.4 Barcelona
- Runda 1 12 – 14.4 Barcelona
- Runda 2 3 – 5.5 Le Castellet
- Runda 3 5 – 7.7 Imola
- Runda 4 23 – 25.8 Spa
- Runda 5 27 – 29.9 Mugello
- Runda 6 18 – 19.10 Portimao
Informacja prasowa
Jeśli podoba Ci się Overdrive i to co robimy, to będzie nam miło jeśli będziesz nas wspierać za pośrednictwem PATRONITE. Poza naszą wdzięcznością uzyskasz też dostęp do dodatkowych materiałów i atrakcji.