KlasykiMotoryzacjaNajważniejsze

40 lat Renault Fuego

Tych samochodów nigdy nie widywano na ulicach w znaczących ilościach, ale sportowe coupé musiało kiedyś znajdować się w ofercie niemal każdej marki. Mogło być zbudowane na bazie jakiegoś popularnego modelu, ale musiało wyróżniać się atrakcyjnym nadwoziem.

Dla stworzonego równo 40 lat temu Renault Fuego, bazą była płyta podłogowa sedana Renault 18. Fuego zastąpiło aż dwa modele, Renault 15 i 17. Oryginalny design samochodu kojarzył się z prędkością. Szerokie drzwi ułatwiały wsiadanie na tylne siedzenia. Model nadwozia – futurystyczny klin z zaokrąglonymi krawędziami został zaprezentowany pod koniec 1976 roku podczas zamkniętego pokazu dla zarządu Renault. Debiut modelu Fuego przypadł na marzec 1980 roku na salonie w Genewie – 40 lat temu. Nowa linia była zapowiedzią stylistyki lat 80. Pod względem technologicznym nadwozie aż do słupka B było niemal identyczne jak nadwozie w Renault 18. Poważne różnice dotyczyły tylnej partii karoserii.

Mimo sportowej linii czteroosobowe nadwozie Fuego nie było pozbawione walorów użytkowych. Duża panoramiczna szyba-klapa ułatwiała załadunek większych przedmiotów, a tylne siedzenia były składane. Pojemność bagażnika – 375 dm3 (wg normy DIN – litry) nie odbiegała od standardów w samochodach określanych mianem rodzinnych kompaktów, a po złożeniu siedzeń wzrastała do 814 dm3.

Wewnątrz pojawiły się siedzenia przednie typu lotniczego czy też – dostępny w wyższych wersjach – obrotomierz. Oprócz tego topowy model Fuego posiadał elektrycznie podnoszone szyby, welurową tapicerkę, wspomaganie układu kierowniczego i barwione na zielono szyby. Najdroższa z wersji Fuego – GTX przeszła również do historii jako pierwszy na świecie seryjnie produkowany samochód otwierany zdalnie kluczykiem z pilotem na podczerwień.

Restyling

W 1983 roku do salonów sieci Renault trafiły pierwsze egzemplarze zmodernizowanej wersji Fuego. Zmianom uległa przednia część nadwozia, reflektory oraz zderzaki, a we wnętrzu – tablica rozdzielcza i kierownica. W tym czasie zaprezentowano Fuego Turbo z silnikiem 1565 cm3 (132 KM), z turbosprężarką Garrett. Auto rozwijało prędkość maksymalną 200 km/h i przyspieszało 0-100 km/h w 9,8 sekundy. Dobre osiągi oznaczały także konieczność sprawniejszego hamowania. Przy wszystkich kołach zastosowano hamulce tarczowe, z przodu – tarcze wentylowane.

Sportowy turbodiesel

Wyłącznie w Europie była natomiast oferowana wersja Fuego Turbodiesel z silnikiem J8S o pojemności 2068 cm3 i mocy 88 KM. Osiągi pierwszego coupe z turbodieslem były znakomite. Prędkość maksymalna wynosiła 177 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h – 13,2 s, zużywał średnio ok. 8 litrów oleju napędowego na 100 km. Renault Fuego Turbodiesel do wiosny 1983 roku było najszybszym samochodem osobowym z silnikiem wysokoprężnym na świecie. Poza Francją auto cieszyło się uznaniem w Belgii i Włoszech. Wraz z wprowadzeniem modelu 25 (w 1984 roku) opcjonalne wyposażenie Fuego wzbogaciło się m.in. o nowatorskie sterowanie zestawem audio przy kierownicy, elektryczną regulację lusterek oraz komputer pokładowy.

Fuego przetrwało aż 12 lat – ostatnie egzemplarze zjechały z taśmy w 1992 roku.

Bartosz Ławski, informacja prasowa

Pozostałe artykuły o klasykach znajdziecie tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *